Nie, nie. To nie będzie informacja o zawieszeniu bloga ;)
Kochani, wiem, że wiele z Was zagląda tu regularnie (statystyki czasami naprawdę mnie zadziwiają). Wiem, że są osoby, które czekają na kolejny rozdział (to zadziwia mnie jeszcze bardziej ;P). Także przede wszystkim dziękuję Wam, że w pewien sposób jesteście ze mną, mimo iż mnie jest od pewnego czasu znacznie mniej. Właśnie, o tym będzie ten wpis.
Po pierwsze, u mnie wciąż jest trochę zamieszania i nie jestem w stanie w takich okolicznościach skonstruować cokolwiek sensownego. Dlatego chcę tylko dać znać, że kolejny rozdział pojawi się z opóźnieniem, mam jednak nadzieję, że do końca tygodnia będziecie mieli co czytać. Mam też nadzieje, że od lipca wrócę do początkowej częstotliwości dodawania i rozdziały będą się pojawiały częściej. Będzie to łatwiejsze z uwagi na więcej czasu i na to, że końcowa część opowiadania jest od dawna gotowa, wymaga jedynie drobnych poprawek.
Po drugie, niektórych pewnie martwi moja nieobecność u Was. Czasami udaje mi się czytać opowiadania na bieżąco, czasami nawet je skomentować. Jest ich jednak tyle, że nie wszędzie jestem na bieżąco. Na niektórych blogach mam kilkurozdziałowe zaległości i te opowiadania nadrobię wkrótce, kiedy będę mogła spokojnie usiąść i wszystko na raz przeczytać. Chciałam tylko dać znać, że nie ma powodów do obaw, moje milczenie nie jest wyrazem znudzenia którymkolwiek opowiadaniem, za bardzo je wszystkie lubię czytać ;)
Kiedy będę już spokojniejsza i będę miała więcej czasu, w końcu będę mogła z radością i zaangażowaniem wgłębiać się w losy Waszych bohaterów. Mam nadzieje, że nastąpi to szybko.
Pozdrawiam Was wszystkie i do zobaczenia pod rozdziałami ;)
Oh to dobrze! A ja tak się bałam, ze zawieszasz tego wspaniałego bloga. Twoje opowiadanie jest bardzo wciągające i nie moge się doczekać następnego rozdziału. Trzymaj się. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńWolałabym nic nie zawieszać, bo chciałabym jednak szybko przedstawić całą historię Laury :) Powiedzmy, że biorę chwilowy urlop ;) Po prostu muszę zamknąć kilka spraw w życiu realnym.
OdpowiedzUsuńStrasznie jednak brakuje mi pisania i dzielenia się tą historią, więc mam nadzieje, że szybko tu wrócę i szybko przeleję swoje pomysły.
Pozdrawiam serdecznie Buntowniczkę :)
no już myślałam. zabiłybyśmy Cię gdybyś zawiesiła, wiesz o tym? hyhy. :D
OdpowiedzUsuńpowodzenia. :)
Też myślałam, że zawieszasz i zgadzam się z @batgirl! :D Mogłabyś mnie informować o nowych rozdziałach na blogu? :) Uwielbiam to opowiadanie! :)
OdpowiedzUsuńmodellato.blogspot.com :)
Ona - piękna, młoda i wykształcona dziennikarka. On - przystojny, inteligenty redaktor naczelny pewnego pisma dla kobiet. Co połączy drogi Anny i Borysa?
OdpowiedzUsuńMoje pierwsze opowiadanie http://los-szczescia.blogspot.com/
Zapraszam :-)
NO TO CZEKAMY ;))))))) ;P
OdpowiedzUsuńNie strasz mnie tak więcej.... wychodzę na bloga i co widzę Info - w pewnej chwili pomyślałam, że zawieszasz bloga. Cieszę się, że to jednak nie to o czym w pierwszym momencie pomyślałam:DDD Co do następnego odcinka spokojnie pozałatwiaj wszystkie swoje ważne sprawy, a my na nowy odcinek poczekamy możesz być tego pewna :)))
OdpowiedzUsuńWchodzę, żeby odpisać na komentarz i mało mi serce nie stanęło, bo myślałam, że zawieszasz.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jak wrócisz, przeczytasz, to już będę na drugim blogu-kontynuacji tego opowiadania, ale z innej perspektywy, inną fabułą, tylko Marsi ci sami zostaną :D.
Not, to do następnego, mam nadzieję, że tym razem skomentuję... ;) ;*
O jeja ja już sie wystraszyłam.
OdpowiedzUsuńNo to czekam :)
Ile nowych osób, jak miło :)
OdpowiedzUsuńO zawieszeniu, a tym bardziej nagłym zakończeniu pisania nie ma mowy! Także bez obaw ;)
Cieszy mnie, że będziecie czekały, naprawdę :)
I proszę, jeśli którakolwiek zakończy swoje opowiadanie nie kasujcie go, chciałabym mięć jeszcze szanse odczytania :)
Pozdrawiam Was bardzo bardzo i oby do jak najszybszego 'zobaczenia' ;)
zadziwia, zadziwia, a zadziwiac cię nie powinno bo opowiadanie jest fantastyczne!
OdpowiedzUsuńMagdaa
Trójka na fortification.
OdpowiedzUsuńZapraszam i pozdrawiam ; )) .
Życzę duuużo, duuużo laby na leniuchowanie :D
36 na http://strongerthanyou.blog.onet.pl/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Stronger!:)
Zapraszam na 22 :]
OdpowiedzUsuńhttp://lost-in-our-fate.blogspot.com/
Życzę czasu i weny! Oraz powodzenia w nauce! :*
we-will-fight.blog.onet.pl - nowa notka ;)
OdpowiedzUsuń16. - we-will-fight.blog.onet.pl ;)
OdpowiedzUsuńI nadal czekam(y) ;))))
OdpowiedzUsuń(ostatnio to chyba moja "mała" obsesja)
...ale co tam!!! Pozdrawiam wszystkich wytrwałych ;D
ach, kochana jesteś! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam jednak na jutro... ;( dziś po 14 godzinach na nogach, powoli przestaję widzieć na oczy. jutro rano siadam, robię korektę i wrzucam.
godziny nie jestem w stanie określić, ale rozdział będzie.
pozdrawiam i do napisania!
rozdział 17.- we-will-fight.blog.onet.pl ;>
OdpowiedzUsuńcórka marnotrawna powraca. już zaczęłam nadrabiać, ale musze mieć stały dostęp do komputera. nie myśl, że zapomniałam.
OdpowiedzUsuń